poniedziałek, 29 lutego 2016

Czekoladowe szleństwo z chia


,,Cały czas babeczki i babeczki", tak chłopcy do mnie zagadali, Tato, zrób coś innego na sobotni deser! I jak tu odmówić? Idąc za modą, postanowiłem wykombinować coś z nasion chia, ale do rzeczy.... 


 Składniki:
- po szklance mleczka owsianego i kokosowego
- cztery czubate łyżki stołowe nasion chia
- dwie tabliczki gorzkiej czekolady
- łyżeczka stałego oleju kokosowego
- szklanka błyskawicznych płatków owsianych
- garść siekanych daktyli
- otarta skórka z cytryny
- garść siekanych orzeszków ziemnych
- domowa konfitura truskawkowa ( weżcie po prostu swoją ulubioną )
- parę kropli naturalnego olejku waniliowego
- sok z dwóch cytryn


W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę wraz z olejem kokosowym...


 ...do takiej postaci.


 Tłuczemy orzeszki w możdzierzu...


 ...wyparzoną cytrynę pozbawiamy żółtej sukieneczki ;-)


...kroimy daktyle w paski.

 Na każdą szklankę mleka roślinnego dodajemy dwie czubate łyżki stołowe nasion chia, po około 20-tu minutach porządnie mieszamy i odstawiamy na min 3 godziny, a najlepiej zorganizować sobie logistycznie tę część deseru już poprzedniego wieczoru. Na sam koniec wzbogacmamy mieszankę sokiem z cytryn.


 Czas na czekoladową składową deseru. Rozpuszczoną wylewamy na papier do pieczenia w zgrabne kółeczka i posypujemy bakaliami ( orzeszki,daktyle i skórka )...  


 ...pozostawiamy do wystygnięcia. 


 Posypka powstaje z pozostałej części płynnej czekolady oraz płatków z odrobiną naturalnego olejku waniliowego. 


 Cudaki muszą się zahartować w lodóweczce, przed oficjalną galą :-)


 By w końcu...


Zaprezentować się w pełnej gali . Smacznego bardzo !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz